środa, 23 grudnia 2015

Magia świąt...?

Zapomnijcie, totalne nic.
Śniegu brak, mrozu brak, duużych zasp brak...
Może to Wielkanoc? o.O

Czekałem z utęsknieniem tegorocznych świąt a kiedy są one tuż tuż to czar pryska, emocje opadają...
Niby śnieg, taki prosty opad atmosferyczny a jednak tak potrafi coś zepsuć. :)

Pierwsze drugoklasowe półrocze prawie za mną. Tak, zdałem.
Do najłatwiejszych ono jednak nie należało, ale jakoś baaaardzo mega trudne też nie było. Najfajniejsze z tego wszystkiego jest to, jak cudownie przestawia się Nasz tok nauki.
Po 8h w szkole wracasz i siedzisz do późnych godzin w nocy w książkach nie odczuwając jakiejś ogromnej senności.
Później wstajesz i każdy Twój dzień wygląda identycznie, a oderwaniem od rzeczywistości jest nocne pisanie z najbliższymi.

Teraz czas lenistwa. Krótkiego, ale intensywnego lenistwa.

Od wczoraj rozpiera mnie duma z szerokim uśmiechem na twarzy.
Zdałem teorię!!
Niestety za drugim (za pierwszym 1 punkt...), ale jednak zdana.
Teraz za  chwilę wyczekiwana praktyka... Będzie dobrze Wam powiem :D
Tak coś czuję.

Jestem z tych szczęśliwców (?), którzy na Świat przyszli na samym początku roku więc przygotowania do 18-stego razu zdmuchnięcia świeczek na torcie prawie gotowe.
Trochę się obawiam jak to wszystko wyjdzie...
Ta impreza właśnie mnie uświadomiła jak bardzo nie znam ludzi jeszcze...
Trochę się zdziwiłem kiedy ludzie do mnie pisali, że słyszeli, że robię osiemnastkę i, że chyba o nich zapomniałem...
Żałosne.

Ale było - minęło.

W tym roku awansowałem!
Ze śmierci w białej płachcie na króla w złotej koronie.
Mówię o corocznym kolędowaniu, które miejmy nadzieję i w tym roku będzie równie udane co w poprzednim. :)
Uciekam głosić Dobrą Nowinę! :)

Wesołych Świąt!



Śniegu, przybywaj!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz