I oto nastały, wakacje...
Rok minął w błyskawicznym tempie...
Wiele wspomnień, wiele pamiątek pozostało...
Czas na odpoczynek i zebranie sił na 2 klasę.
Cudownych wakacji!
Miłego dnia.
niedziela, 28 czerwca 2015
wtorek, 9 czerwca 2015
Pam, pam, pam
I w taki oto sposób znalazłem się w połowie Maratonu Czerwcowego, czyli testów. Trochę to opornie idzie, ale ważne, że idzie.
Od kilku dni męczę się z jedną niewygodną rzeczą. A mianowicie bólem głowy.
Jak nigdy mnie ona nie bolała tak od kilku dni boli regularnie codziennie...
Ibupromy i apapy królują w moim menu :D
Tymczasem coś się ochłodziło i nieprzyjemnie się zrobiło.
Materiał do 1 klasy z chemii skończony i teraz czas na rozszerzenie...
Pierwsza lekcja już była, a mianowicie tlenki.
Zapowiada się naprawdę ciekawie. I oby tak było dalej!
Miłego wieczoru!
Od kilku dni męczę się z jedną niewygodną rzeczą. A mianowicie bólem głowy.
Jak nigdy mnie ona nie bolała tak od kilku dni boli regularnie codziennie...
Ibupromy i apapy królują w moim menu :D
Tymczasem coś się ochłodziło i nieprzyjemnie się zrobiło.
Materiał do 1 klasy z chemii skończony i teraz czas na rozszerzenie...
Pierwsza lekcja już była, a mianowicie tlenki.
Zapowiada się naprawdę ciekawie. I oby tak było dalej!
Miłego wieczoru!
czwartek, 4 czerwca 2015
La vita e bella!
Witam wszystkich w ten cudowny dzień!
Osobiście niedawno wróciłem z kościoła i mojej ulubionej procesji, na której pogoda dopisała wyśmienicie.
Weekend mi się rozpoczął, i dobrze, bo pogoda ani trochę nie sprzyja nauce. :P
Wczorajszy dzień był ciekawy...
Musieliśmy na język niemiecki nauczyć się dialogu. (nawet dość długiego) Dotyczył on miejsca jakim jest restauracja a my mieliśmy być klient-kelner.
Nie ukrywam, że nauka szła mi strasznie opornie. Jednak o godzinie 22:32 stwierdziłem, że umiem go dość dobrze.
I wcale się nie myliłem, ponieważ zarobiłem 5 oraz komentarz, że mówimy jak "starzy Niemcy". :D
Teraz czas na chwilę relaksu...
Za chwilę grill i tony jedzenia...
Świetne towarzystwo i jeszcze lepsza pogoda...
Czegoż chcieć więcej...
Miłego dnia!
Osobiście niedawno wróciłem z kościoła i mojej ulubionej procesji, na której pogoda dopisała wyśmienicie.
Weekend mi się rozpoczął, i dobrze, bo pogoda ani trochę nie sprzyja nauce. :P
Wczorajszy dzień był ciekawy...
Musieliśmy na język niemiecki nauczyć się dialogu. (nawet dość długiego) Dotyczył on miejsca jakim jest restauracja a my mieliśmy być klient-kelner.
Nie ukrywam, że nauka szła mi strasznie opornie. Jednak o godzinie 22:32 stwierdziłem, że umiem go dość dobrze.
I wcale się nie myliłem, ponieważ zarobiłem 5 oraz komentarz, że mówimy jak "starzy Niemcy". :D
Teraz czas na chwilę relaksu...
Za chwilę grill i tony jedzenia...
Świetne towarzystwo i jeszcze lepsza pogoda...
Czegoż chcieć więcej...
Miłego dnia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)